Zamek Szczerba
- Długopole-Zdrój
- Atrakcje
- Zamek Szczerba

Ocena
Dodaj opinię- Ocena
- Dla dwojga
- Dla dzieci
- Dla dorosłych
- Dla seniorów
Zamek o krótkiej, za to burzliwej historii. Był twierdzą strzegącą bezpieczeństwa na trakcie handlowym, broniącą terytorium czeskiego, siedzibą zarządców ziemskich, wreszcie głównym ośrodkiem niewielkiego państewka, zwanego Śnielinem.
Zanim wzniesiono tu twierdzę z prawdziwego zdarzenia, od ok. XI wieku stawiano drewniane grody. Pierwszy zamek Szczerba wybudowano prawdopodobnie w XII lub XIII stuleciu. Do głównej bramy prowadził most zwodzony przerzucany nad 3-metrową fosą. Warownia miała kształt przypominający podkowę, otaczały ją kamienne mury o długości ponad 100 metrów. Za nimi mieściły się zabudowania mieszkalne i gospodarcze, rozlokowane na powierzchni ok. 1000 m².
Wiadomo na pewno, że pod koniec XIII wieku król Wacław II przekazał zamek cystersom. Zakonnicy nie korzystali z niego długo, gdyż został zniszczony w 1318 roku. Odbudowana twierdza przechodziła z rąk do rąk – głównie wśród rycerzy czeskich. Walki wojen husyckich w pierwszej połowie XV stulecia doprowadziły do zburzenia zamczyska. W przeciwieństwie do warowni w Międzylesiu, którą spotkał podobny los, Szczerba pozostała już na zawsze niezagospodarowaną ruiną.
Być może był to błąd, gdyż pozostawione same sobie resztki budowli trzymają się całkiem nieźle – przetrwały znaczne fragmenty potężnych, wysokich na 9 i grubych na 1,5 metra murów obronnych, dziedziniec, część głównej bramy oraz baszta. Poza tym wśród drzew można wypatrzeć również pozostałości po budynku mieszkalnym.
Ze Szczerbą wiążą się dwie legendy o Dzikim Janie – przedstawicielu rycerskiego rodu von Glaubitz. Obie przedstawiają dwie wersje śmierci jego córki. Według pierwszej przyrzeczona sąsiadowi uciekła razem z młodym giermkiem. Wściekły ojciec dopadł kochanków – rzucił oszczepem, jednak trafił córkę zabijając ją na miejscu. Zrozpaczony Jan ściął gwałtownie giermka – od tej pory w okolicy krąży widmo jeźdźca bez głowy.
Druga opowieść mówi o zemście Czechów nękanych przez Dzikiego Jana. Napadli i zdobyli warownię, jednak rycerza nie było wtedy w zamku. Więziona przez lata przez Glaubitza oszalała Czeszka miała w akcie zemsty zamienić jego córkę w wielki głaz, który zasłonił jedyne wejście do skarbca. Ponoć istnieją dwie drogi do zdobycia tych kosztowności – odwrócenie złego czaru w dzień Wszystkich Świętych i poślubienie córki Jana lub wejście do podziemi w trakcie wielkopiątkowej adoracji Świętego Krzyża. Trzeba jednak wejść na zamkowe wzgórze niosąc drewniany krzyż przynajmniej równy własnemu wzrostowi, no i zdążyć wyjść przed zakończeniem nabożeństwa – wtedy bowiem głaz wraca na swoje miejsce i skarbiec ponownie stanie otworem dopiero po roku.
Ruiny można znaleźć niespełna 1,5 kilometra na południowy-wschód od Gniewoszowa, niecałe 100 m od dawnej Autostrady Sudeckiej, czyli współczesnej DW 389. Do pozostałości zamku Szczerba można dojść niebieskim szlakiem turystycznym, przebiegającym m.in. przez Międzylesie, Różankę, Gniewoszów, Poniatów, Spaloną czy Duszniki-Zdrój. Wycieczka z Międzylesia to ok. 10 kilometrów marszu przez górki i lasy, trwającego mniej więcej 3 godziny.
Piękne i całkiem nieźle zachowane ruiny średniowiecznej twierdzy, postawionej do pilnowania traktu handlowego. Początkowo - ok. XI wieku - były to drewniane grodziszcza, zamki z kamienia budowano od przełomu XII i XIII w. Mury Szczerby miały ponad 100 m długości, okalając 1000 m² powierzchni. Z zamkiem wiąże się parę intrygujących legend o rycerzu Dzikim Janie.
Opinie